sobota, 1 lutego 2014

Nóż Gerber BG Bear Grylls Paracord


Nóż zakupiony został na stronie www.broń.pl za 159zł + wysyłka - cena jeszcze do zniesienia, ale co za to otrzymamy?? Już szybko odpowiadam :) , a więc Nóż typu fixed, okładziny zastąpione paracordem i ostrzem typu clip point. 

Dane techniczne:

- producent: GERBER
- nóż typu fixed 
- stal nierdzewna: 5Cr15MoV
- materiał okładzin: paracord
- typ ostrza: clip point
- długość całkowita: 197 mm
- długość ostrza: 83 mm
- masa: 163 g
- w zestawie polimerowa pochewka


Nóż przyszedł do mnie oryginalnie zapakowany w blistrze ze zdjęciem największego showmana:) Po wyjęciu dostajemy coś takiego:) wraz z pochewka z kydexu :) , która naprawdę dobrze trzyma nóż. Jeszcze nie zdarzyło mi się aby wypadł, nawet jak celowo machałem im z większą siłą. 



Porównanie wielkości z CRKT M21-04

Po pierwszym przyglądaniu można stwierdzić, ze mogło być lepiej KT nierówno wyprowadzona, ale może czepiam się.



Nóż przyjechał ostry ale nie był brzytwą :) Z kartkami sobie radził lecz włosy na ręku to nie jego skala;-) 


Czas zabrać go do ogrodu;-) i tutaj pierwsza myśl ostrzenie patyka. Poradził sobie nieźle i jest jeszcze cały. ufff pomyślałem, może nie będzie aż takiej tragedii. Na ognisku da sobie rade, patyk zastruga, już jakiś plus. Bear byłby dumny z tego dokonania....



Po zaostrzeniu kilku badyli i powrocie do domku na ostrości stracił jednak i to sporo. Stal jest totalną plasteliną. Nóż fakt jest dość wygodny, ale co z tego. Firma powinna dodawać ostrzałkę gratis, ponieważ każdy użytkownik będzie jej potrzebował. Wymiary noża są dobre, poradzi sobie spokojnie w obozowej kuchni. 

Podsumowując za 159 zl dostaniemy nożyk, który jest zrobiony z plasteliny. Dobrze leży w reku, budzi zaufanie do puki nie użyjemy go. Radzę pamiętajcie lepiej żeby mieć w lesie ze sobą jeszcze jakąś More za 20zł. Przynajmniej po zaostrzeniu patyków na ognisko, będziecie mogli ponacinać kiełbaski. Nie polecam tego produktu, zapłacicie za markę i wizerunek gwiazdy telewizyjnej i dostaniecie nóż ze słabej stali, która jest miękka. 

środa, 1 stycznia 2014

Tlim c472


ODKOPAŁEM TEN MATERIAŁ Z CZELUŚCI INTERNETU, JEST TO PIERWSZY TEKST O NOŻU JAKI NAPISAŁEM, TAK ROZPOCZĘŁA SIĘ MOJA PRZYGODA Z DOBRYMI NOŻAMI. 


PIERWSZE ZDJĘCIE, ROBIONE GAŁĘZIĄ 


MIŁEGO CZYTANIA:) 


Polski rynek nożorobów jest dość spory, jednak jeden z producentów jest bardzo rozpoznawalny, a jego prace słyną ze znakomitych produktów. Osobiście także postanowiłem zainwestować w jedna z jego prac i przekonać się czy naprawdę jest tak jak piszą. Kupiłem pierwszego Tlima



 Z braku dużych środków finansowych i chęci przekonania się czy naprawdę warto inwestować w jego prace. Postanowiłem kupić jedna z tańszych prac i padło na C472 BushcratNeck Black z kydexem.

Cena około 150 zł razem z przesyłka. Oczekiwania były dość długie i nerwowe, ale wynikały z wypadku Mariusza co zostało wyjaśnione i zrozumiane. Jednak kiedy pojawił się i otworzyłem paczkę, dostałem lekkiego szoku. Nóż wydał się bardzo mały i delikatny. Szybkie przemyślenie i lampka w głowie: Przecież to jest nóż neck edc i można go nosić na szyj. Ma służyć na co dzień i jego zadaniem nie jest ciężka praca w lesie. Wykończenie jak na ręczną race jest wzorowe i nie można się do niczego przyczepić.

Co do kydexu to mogę napisać ze spełnia swoją rolę. Nie jest najładniejszy, po prostu zwykły prosty. Oczywiście można było się postarać i wykonać go z większą finezją, tylko po co? Sam nie wiem? Dla mniejsze jest to, że spełnia swoją rolę.




Czas wspomnieć o danych technicznych:

Długość ostrza: ~ 7cm

Długość całkowita: ~ 16cm

Stal - ostrze: ~3mm, Nc6 hartowana na bainit, szlif na zero, oksyda

Pytanie: Co tym nożem można robić ? I tutaj najlepsze, bo sam nie wiem. Nie jest to nóż ze specjalnym przeznaczeniem. Ot taki zwykły kawałek ostrej stali. Ale czy na pewno taki zwykły? Nie jestem specjalista i nie będę zagłębiał się w procesy tworzenia. Pierwsze co się rzuca w oczy to fakt, że jest to głownia o typowym kształcie Drop point , która jest ostra aż do przesady. Goli włosy lepiej niż brzytwa leżąca od 10 lat w szufladzie. Szlif skandynawski nie każdemu odpowiada, ale za to jest wytrzymały i łatwo się ostrzy. Kolejną ciekawostką jest hartowanie, Tlim określa to jako zahartowanie na banit. Osobiście nic mi to nie mówiło, ale nóż trzyma ostrość długo i to jest najważniejsze. Jak na necka przystało rękojeść jest niczym nie pokryta, oprócz oksydy. Zawsze jednak można opleść go sznurkiem itd. Dzięki pięciu otworom pójdzie nam to dość łatwo. Praca nieoplecionym nożem jest lekko utrudniona jak dla mnie. Kiedy chcemy coś przeciąć twardego, nóż wbija mi się w dłoń i jest to mało przyjemne. Takie są uroki necków i takie też są moje osobiste odczucia.
Przyrządzanie posiłków tym maleństwem nie należy do łatwych. Jednak jak człowiek głodny to zrobi wszystko byle czym. Zrobienie kanapki, ukrojenie kiełbasy, pomidora itd. proszę bardzo, jakoś idzie. Ja najadłem się i jestem zadowolony, nóż mógłby być dłuższy ale to jest NECK i nie ma co wymagać, jego niewielkie wymiary były założone od początku. Jak ktoś potrzebuje czegoś większego zawsze może wybrać, np. Obozowca. Zawsze można się pocieszyć tym, że i tak mógłby być mniejszy.
Podczas ogniska także poradzimy sobie tym maleństwem. Ostrzenie patyka, nie ma problemu. Gorzej z przygotowaniem ogniska. Batnowanie chyba odpada, z naciskiem na chyba bo sam nie próbowałem.

Podsumowanie:
Plusy:
Nóż solidnie wykonany,
Dobre materiały,
Polskie dzieło,
Odpowiednia cena,
Zawsze da sobie radę,
Można go nosić na co dzień .


Minusy:
Kydex mógłby być ładniejszy ( ale ten minus to specjalnie dla estetów ).


Nóż TLIM C472 Bushcrat Neck Black jest warty polecenia. Przyda nam się każdego dnia w pracy jak i w domu. Zawsze może być także super EDC, nie zawiedzie nas na pewno. Na koniec mogę stwierdzić ze Mariusz ; Przybyłowski robi naprawdę solidne noże. Sam ciągle oglądam jego stronę i zbieram pieniądze na jakiś kolejny nóż.